Straż graniczna zatrzymała właściciela ładunków wybuchowych i narkotyków, które kilka dni temu znaleziono w małej miejscowości koło Olecka na Mazurach. Mężczyzna chciał uciec z kraju przez polsko-czeskie przejście graniczne w Zebrzydowicach.

REKLAMA

Zatrzymanym mężczyzną już od kilku dni interesowało się Centralne Biuro Śledcze – próbowali ustalić kto jest właścicielem dość pokaźnego arsenału wykrytego w małej wsi na Mazurach. Znaleziono tam półtora kilograma materiału plastycznego, pół kilograma trotylu i 10 zapalników elektrycznych. Przy okazji na trafiono na 3 tysiące ziaren konopi indyjskiej oraz na 200 gramów marihuany. Początkowo policja zatrzymała na miejscu mężczyznę, który jak się okazało nie ma nic wspólnego z tą sprawą. Dopiero straż graniczna po drugiej stronie Polski namierzyła właściwego człowieka. Ze znalezionych materiałów wybuchowych można by było wyprodukować 10 bomb. Teraz materiały są już bezpieczne a ich właściciel został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

20:55