Bałagan panuje dziś w większości placówek Poczty Polskiej w Toruniu i Grudziądzu w województwie kujawsko-pomorskim. Pracownicy wielu urzędów wzięli dziś tak zwany urlop na żądanie.
Miała to być forma protestu przeciwko zmianom warunków pracy, wymierzona we władze poczty. Uderzono jednak w klientów, którzy od rana biegają od okienka do okienka, by zapłacić rachunki.
Dyrekcja poczty stara się zorganizować zastępstwa, ale i tak klienci muszą liczyć się z długimi kolejkami przed tymi okienkami pocztowymi, które udało się uruchomić.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Akcję zorganizował zakładowy komitet protestacyjny. Związkowcy obawiają się, że reorganizacja poczty przyniesie grupowe zwolnienia.