14 celników z polsko-rosyjskiego przejścia w Gronowie zasiadło na ławie oskarżonych w sądzie w Braniewie. Celnicy mieli przyjmować łapówki za przepuszczanie przez granice tirów przewożących towary bez akcyzy.
Wszystkie potrzebne podczas przemytu informacje celnicy przekazywali sobie za pomocą telefonu komórkowego. Celnik otrzymywał numery rejestracyjne samochodów z kontrabandą; na przejściu, podczas kontroli były one pomijane – celnicy jedynie udawali, że kontrolują pojazdy.
Prawdopodobnie gdyby nie zakaz używania aparatów, celnicy nigdy nie wpadliby w ręce policji. Wg prokuratury oskarżeni przyjęli łącznie 100 tys. złotych. Wszyscy zostali zwolnieni z pracy. Grozi im do 10 lat więzienia.