Jest szansa, że w tym roku powstanie wreszcie film o Katyniu. Za kamerą stanąć ma Andrzej Wajda, a opierać się będzie na scenariuszu Andrzeja Mularczyka.
- Może nad tym wisi jakieś fatum. Może ja źle robię, że odważam się robić taki film - zastanawia się Andrzej Wajda. Zwraca uwagę, że o wydarzeniach w Katyniu nie opowiadają utwory literackie. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Bohaterkami filmu „Post Mortem” są trzy kobiety: matka, córka i wnuczka. Wszystkie czekają na mężczyznę, który ma wrócić z obozu. Zdjęcia do obrazu mają się rozpocząć w marcu.