Według osiemnastowiecznego planu austriackiego oficera Widemana na rzeszowskim rynku stała dziwna budowla. Dopiero niedawno po odkryciu tego obiektu okazało się, że była to największa studnia w starym Rzeszowie. Ale zdążyły się już pojawić liczne domysły.

REKLAMA

Ten stary obiekt z planu Widemana bardziej przypomina wagę miejską niż studnię. Nawet niektórzy historycy uważali, że to waga, dopiero badania archeologiczne wykazały, że jest inaczej. Jak głęboko w dół sięga studnia tego nie wiadomo, archeolodzy nie doszli jeszcze do najstarszych kamieni. W roku 2002 po badaniach archeologicznych, po zbadaniu przywrócony zostanie pierwotny kształt studni.

06:45