Przybrane i ukwiecone zostały dziś groby naszych bliskich. Może się jednak zdarzyć, że każda z tych ozdób padnie łupem cmentarnych złodziei, zwanych też (nie bez racji) "hienami". Takie przypadki nie należą wciąż do rzadkości a większość ze skradzionych przedmiotów jest sprzedawana od razu przed cmentarna bramą.

REKLAMA

Legalnie handlujący przed cmentarzem Grabiszyńskim we Wrocławiu tłumaczyli reporterowi RMF, Maciejowi Sasowi, że pierwsza podejrzana rzecz to bardzo niska, niezwykle korzystna cena ozdób. Posłuchaj:

Foto: Maciej Sas, RMF Wrocław

19:15