Cztery osoby nie żyją, a piąta walczy o życie, po tym jak rozpędzony opel tigra wypadł z trasy i z dużą siłą uderzył w przydrożne drzewo w Niwnicy na Opolszczyźnie. Na miejscu zginął 25-letni kierowca i dwie 18-letnie pasażerki.
Strażacy uwolnili ze zmiażdżonego pojazdu dwie ranne osoby. Niestety, w szpitalu w Nysie zmarł czwarty pasażer. Młoda dziewczyna nadal jest w ciężkim stanie.
Do wypadku doszło wczoraj ok. 23.30, na prostym odcinku drogi. Nawierzchnia była sucha a kierowca był trzeźwy.
Policja, po przeprowadzeniu wstępnych oględzin wraku samochodu, nie wykluczyła, że przyczyną wypadku mogła być uszkodzona opona. Jednak na ostateczną opinię trzeba będzie jeszcze poczekać.
foto Archiwum RMF
11:20