Sąd w Opolu przyznał 12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania dla Tomasza Komendy za 18 lat niesłusznego więzienia. Komenda został skazany za zbrodnię, której ten nie popełnił. "Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi tych 18 lat" - powiedział po wyjściu z sali sądu.

REKLAMA

W noc sylwestrową 1996/1997 w Miłoszycach została zgwałcona i zamordowana 15-letnia Małgorzata. W tej sprawie został zatrzymany Tomasz Komenda. Sąd w 2004 roku zdecydował o skazaniu go na 25 lat więzienia.

Komenda w więzieniu spędził 18 lat. Jak sam mówi, to był bardzo ciężki okres - trzykrotnie próbował odebrać sobie życie. W tym samym czasie śledztwo wykazało, że to nie on stoi za morderstwem 15-latki. Sąd Najwyższy zdecydował o uniewinnieniu mężczyzny.

Sprawa zbrodni miłoszyckiej wciąż jest wyjaśniana. We wrześniu 2020 roku sąd we Wrocławiu skazał Ireneusza M. oraz Norberta B. za zabójstwo 15-latki na 25 lat więzienia.

Dziś sąd w Opolu przyznał Komendzie 12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania. To najwyższe odszkodowanie i zadośćuczynienie w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości.

#Opole. Blisko 13 mln z dla Tomasza Komendy. To zadouczynienie i odszkodowanie za 18 lat spdzonych niesusznie w wizieniu. Taki wyrok wyda Sd Okrgowy w Opolu. Cho Komenda by niewinny, zosta przed laty skazany za gwat i morderstwo nastolatki. @RMF24pl. pic.twitter.com/nsHFJJMqhx

P_PyclikFebruary 8, 2021

Tomasz Komenda domagał się za każdy rok spędzony w więzieniu milion złotych, czyli w sumie 18 milionów.

Sąd, przyjmując wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia, uwzględnił m.in. 42 wyroki, jakie w polskich sądach okręgowych zapadły w podobnych sprawach. Poniedziałkowy wyrok nie jest prawomocny.

Ze względu na drastyczne szczegóły związane z pobytem Tomasza Komendy w więzieniu, proces prowadzony był z całkowitym wyłączeniem jawności.

Komenda nie wie, czy się będzie odwoływał od dzisiejszego wyroku.

"Skończył się mój koszmar. Ludzie, którzy mnie zamknęli, nie mają serca. Żadne pieniądze nie wynagrodzą tych 18 lat" - powiedział po wyjściu z sali sądu czekającym na niego na korytarzu dziennikarzom.

Oświadczył też, że nie oczekuje przeprosin. "To są tylko słowa. To co przeżyłem, jest tylko moje" - powiedział i żegnając się dodał, że jedzie do domu, do syna. "Chcę tylko, żeby był szczęśliwy jak ja teraz" - dodał.

Nowe życie Tomasza Komendy

W grudniu 2020 roku Tomasz Komenda został ojcem. Jego partnerka Anna urodziła chłopca. Dziecko ma na imię Filip.

Swoją narzeczoną Tomasz Komenda poznał na serwisie randkowym. Oświadczył się jej we wrześniu na sali kinowej pełnej publiczności, tuż po premierze filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy".