Paweł Borodin był wczoraj po raz kolejny przesłuchiwany przez prokuraturę w Genewie. Były szef Kancelarii Prezydenta Borysa Jelcyna i Sekretarz Generalny Związku Białorusi i Rosji, jest oskarżany o "wypranie" w szwajcarskich bankach co najmniej 25 milionów dolarów. Sędzia śledczy zajmujący się tą sprawą nie dowiedział się jednak wczoraj niczego nowego...

REKLAMA

Paweł Borodin już po raz drugi przyleciał na przesłuchanie do Genewy tylko po to, aby w jego trakcie milczeć. I to mimo, że sędzia śledczy skonfrontował go tym razem z pracownikami szwajcarskiego banku, oskarżonymi o pomaganie mu w praniu pieniędzy. Szwajcarki adwokat Borodina wyjaśnił, że skoro w ubiegłym roku moskiewski sąd oczyścił jego klienta ze wszystkich zarzutów o korupcję i łapówkarstwo, to on teraz uważa, że nie musi już nikomu niczego wyjaśniać. Jednak Rosjanin stawi się na kolejne wyznaczone na początek lipca przesłuchanie. Obliguje go do tego obietnica złożona w momencie, gdy w kwietniu genewski sąd wypuścił go za kaucją z aresztu.

foto EPA

00:35