Strażakom udało się prawie całkowicie stłumić ogień wydobywający się z szybu wiertniczego w magazynie gazu ziemnego w Wierzchowicach na Dolnym Śląsku. Walka z pożarem trwa już tydzień. Można powiedzieć, że teraz panujemy nad pożarem - mówią ratownicy.

REKLAMA

Choć strażacy mówią, że mają doskonale zorganizowany system pracy przy gaszeniu szybu, to wiedzą, że czas działa na ich niekorzyść: coraz częściej zawodzi sprzęt, głównie pompy.

Strażacy wciąż pracują przy usuwaniu elementów zawalonej przy płonącym szybie wieży wiertniczej. Z ognia trzeba było wyciągnąć ponad pięć ton złomu. Rozpoczęło się też wiercenie otworu ratunkowego w odległości 300 metrów od płonącego szybu. Ratownicy chcą na głębokości 1500 metrów zablokować ulatniający się gaz. Do środka wtłoczona ma być lepka ciecz z elementami uszczelniającymi. Samo wiercenie otworu może potrwać ponad dwa tygodnie.

Do niekontrolowanego wypływu gazu ziemnego z otworu wiertniczego doszło w niedzielę. Gaz zapalił się, runęła jedna z wież wiertniczych. Służby cały czas zabezpieczają pozostałe trzy szyby i oddaloną od pożaru drugą wieżę wiertniczą.

Foto: RMF

11:55