Moździerze, ognie rzymskie, wulkany, fontanny w sylwestrową noc wystrzelą w niebo. To już za trzy dni. Opolscy handlowcy mają twardy orzech do zgryzienia związany z rozporządzeniem wojewody o handlu materiałami pirotechnicznymi. Przepis zakazuje prowadzenia sprzedaży fajerwerków w miejscach o dużym natężeniu ruchu pieszego...
Z rozporządzeniem wojewody opolskiego już w ubiegłym roku były problemy. W przepisach bowiem nie określono, co to znaczy miejsce o dużym natężeniu ruchu pieszego. Wszak są w Opolu miejsca, gdzie rano roi się od ludzi, a po południu nie ma nikogo, lub na odwrót.
Z pewnością jednak handlowcy muszą uważać na to komu sprzedają fajerwerki. Sprzedaż materiałów pirotechnicznych nieletnim to przestępstwo. Opolska straż miejska zapowiedziała, że będzie dokładnie sprawdzać, czy fajerwerki nie trafiają do zbyt młodych ludzi.
Foto: Archiwum RMF
18:05