Szaleństwo zakupów nabiera tempa, a banki kuszą świątecznymi kredytami. Nie trzeba poręczycieli, oprocentowanie jest niskie, a do tego spłata pierwszej raty może być odroczona. Atrakcyjne? Może, warto się jednak zastanowić...
Oprocentowanie takiego kredytu w jednym z banków wynosi 9,5 procenta. Pożyczka udzielana jest na 12 miesięcy. Maksymalnie można pożyczyć 10 tysięcy złotych; nie jest konieczna otrzeba deklaracja na co przeznaczone zostaną pieniądze.
Termin pierwszej spłaty takiego kredytu ustalany jest indywidualnie z klientem. Świąteczny kredyt poszedł zaciągnąć też reporter RMF Maciej Grzyb: