Około 120 milionów złotych stracił Skarb Państwa na wycenie wartości jednego ze szpitali w Sosnowcu. Dziś dwóm rzeczoznawcom katowicka prokuratura postawiła pierwsze zarzuty w tej sprawie.
Szpital przed laty wybudowały kopalnie. Ale - jak się teraz i okazuje - bez odpowiednich dokumentacji i faktur. Kilka lat temu węglowe spółki postanowiły pozbyć się szpitala. Wówczas dwóch rzeczoznawców w zaledwie kilka dni oszacowało wartość jednego z największych w regionie szpitali. Uznali, że jest on wart ponad 300 mln złotych.
Okazuje się jednak, że kwotę zawyżyli; majątek szpitala został przeszacowany o ponad 100 mln złotych. Prokuratorzy postawili im zarzut poświadczenia nieprawdy.
Zawyżenie wartości szpitala było korzystne dla węglowych spółek – dzięki temu mogły się pozbyć wielomilionowego długu. Jak dotąd prokuratura nie znalazła żadnych dowodów potwierdzających łapówki.
Dodajmy, że w śledztwie pojawia się też nazwisko obecnego marszałka województwa śląskiego. To on przed laty jako prezydent Sosnowca podpisał akt notarialny przejęcia szpitala od spółek węglowych. Ma być w tej sprawie przesłuchany w najbliższych dniach.