W Katowicach już pojawił się św. Mikołaj. Uruchomił biuro, które będzie czynne przez całą dobę. Stoi tam choinka, pod którą jest dużo miejsca na prezenty... Akcję zorganizowano przy palcówce humanitarno–opiekuńczej Jacka Pikuły, chodzi o pomoc dla ubogich dzieci.
Marzę, by przejechać jak najwięcej domów i zsypywać po tonie, po pół tony węgla tam, gdzie to jest potrzebne. To taki specyficzny prezent, na pewno - mówi Jacek Pikuła. Chce, by w tym roku Mikołaj odwiedził również dzieci z ubogich rodzin. Czeka jednak – jak sam przyznaje - na racjonalne prezenty: czapki, skarpety.
Może to nie podarunki, które kojarzą się nam z mikołajkami czy gwiazdką, ale bieda nie jest przecież romantyczna...
Foto: Przemysław Marzec, RMF Katowice
11:40