Policja zastrzeliła wczoraj w Tomaszowie Lubelskim przestępcę, który po nieudanym napadzie na kantor strzelał do ścigających go funkcjonariuszy. Do próby napadu doszło przed południem przy ul. Zamojskiego w Tomaszowie Lubelskim. Przestępca wtargnął do kantoru z pistoletem, najprawdopodobniej, gazowym i zażądał pieniędzy.
Obsługa nie przestraszyła się i wypłoszyła intruza. Napad się nie udał, a zaalarmowana policja rozpoczęła przeszukiwanie okolic kantoru.
Nie ma oficjalnych informacji na temat kim jest bandyta. Policjanci na razie nic nie chcą mówić, ale według miejscowych to Ukrainiec: młody, krótko ostrzyżony mężczyzna.
Wiadomo już i potwierdzają to świadkowie, ze bandyta uciekał przez podwórka. Wcześniej ukrył się w krzakach nad rzeką. Przesiedział tam około godziny, ale nie wytrzymał upału i wyszedł. Uciekającego opłotkami zauważyli policjanci. Od tego momentu wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Posłuchaj relacji naszego reportera Cezarego Potapczuka:
Podobno bandyta nie zareagował na wezwania do poddania się. Kiedy strzelił, policjanci odpowiedzieli ogniem. Dwie kule dosięgły napastnika. Zginął na miejscu. Ranny został też jeden z policjantów. Gazowy pocisk trafił go w twarz. Funkcjonariusz przebywa w szpitalu. Jego życiu na szczęście nic nie zagraża.
foto Cezary Potapczuk RMF
08:20