Strażacy z Gdyni poznają tajniki języka migowego. Wszystko po to, by skuteczniej pomagać osobom niedosłyszącym. W czasie akcji czasem jedno słowo, w tym przypadku jeden znak, może uratować życie. Nauka języka migowego zajmie strażakom z Gdyni 20 godzin.

REKLAMA

Jak przyznają gdyńscy strażacy odkrywanie tajników języka migowego wcale nie jest proste. Podczas nauki boli nie tyle głowa – od zapamiętywania nowych znaków - co ręce. Jak wyznają, pierwszy etap mają już za sobą: poznali wszystkie litery alfabetu, teraz przyszedł czas na naukę zwrotów.

W Straży Pożarnej w Gdyni czynny jest alarmowy numer telefonu, na który osoby niedosłyszące lub głuche mogą wysłać SMS-y w razie niebezpieczeństwa: 0 504 79 61 75.

Z gdańskimi strażakami rozmawiał reporter RMF Adam Kasprzyk. Posłuchaj:

Foto: Archiwum RMF

18:50