Od trzech tygodni w warszawskim parku Arkadia, części Muzeum w Nieborowie i Arkadii, pracuje stado owiec wrzosówek. To powrót do tradycji z XVIII wieku, kiedy właśnie tę rasę wprowadziła właścicielka posiadłości, Helena Radziwiłłowa. Wtedy owce zdobiły romantyczny ogród, przechadzając się z dzwoneczkami na szyi. Dziś, oczywiście bez dzwoneczków, dbają o ogrodową trawę i cieszą oczy zwiedzających.
Owce wrzosówki to historyczna rasa, która powstała w XVIII wieku.
Te owce są charakterystyczne do takich przestrzeni parkowo-ogrodowych, więc postanowiliśmy odtworzyć ideę Heleny Radziwiłłowej, która do właśnie ogrodu arkadyjskiego takie owieczki wprowadziła - mówi nam Monika Antczak, kuratorka Muzeum w Nieborowie i Arkadii - Nasze owce swobodnie biegają w wydzielonym terenie i mają dwa zadania, a nawet trzy. Po pierwsze, są to nasze ekologiczne kosiarki, które elegancko przycinają trawę. Po drugie, wpisują się właśnie w ideę filozoficzną ogrodu sentymentalno-romantycznego z końca XVIII, początku XIX wieku. A po trzecie, są dużą atrakcją, szczególnie dla najmłodszych gości.
Owce mają swój wybieg i miejsce, w którym mogą się schować. Są za ogrodzeniem również po to, żeby nie zakłócać ruchu turystycznego i żeby dnie dochodziło do spotkań z psami, które zwiedzający mogą wprowadzać do parku.
Skuteczność owiec wrzosówek jest bardzo duża.
Myślę, że za trzy tygodnie ten teren będzie już elegancko przystrzyżony i owce też będą widoczne, bo na razie trzeba ich wypatrywać w wysokiej trawie. Mamy tylko ogromną prośbę, żeby nie dokarmiać owiec. Mają swoją zbilansowaną dietę, są jeszcze dodatkowo dokarmiane specjalną paszą, więc prosimy nic im przez siatkę nie upychać - mówi Antczak.
Owiec na razie jest 10, ale już wiadomo, że stadko się powiększy.
Od trzech tygodni w parku w Arkadii pracuje stado owiec wrzoswek. To powrt do tradycji z osiemnastego wieku, kiedy wanie t ras wprowadzia wacicielka posiadoci, Helena Radziwiowa. Podziwiajcie te ekologiczne kosiarki! @RMF24pl pic.twitter.com/TEe3baLIVr
MagdaGrajnertMay 20, 2024
Rok temu na początek sezonu przyjechało do nas 10 owiec, a wyjechało 16 - opowiada nam Monika Antczak - W tym roku będzie tak samo, bo już nas opiekun stada poinformował, że niektóre owce są kotne. Więc w okolicach wakacji mogą się pojawić małe, urocze, cudownie słodkie owieczki.
Owce mają swojego opiekuna, który dba o to, żeby były napojone, każdego dnia dosypywana jest pasza i uzupełniane siano. Czeka je też zmiana wizerunku.
Na początku czerwca owce będą strzyżone, więc będą się zupełnie inaczej się prezentowały - mówi nam kuratorka - Teraz mają dosyć długą wełnę, bardzo charakterystyczną dla tej rasy owiec, szarą, aż wchodzącą w czerń.
Ogród w Arkadii to jedyny tego typu ogród w Europie Środkowo-Wschodniej, który w 70 proc. jest zachowany tak, jak zaprojektowała go założycielka, Helena Radziwiłłowa.