Bezdeszczowa pogoda sprzyja dziś protestującym na ulicach Warszawy. Po pracownikach Telekomunikacji Polskiej SA, przyszedł czas na związkowców z branży spożywczej. Chcą oni, aby rząd postawił na nogi branżę, która zdaniem związkowców jest w zapaści.
Jednak ten protest, w przeciwieństwie do ostatnich jest wyjątkowo spokojny i cichy. Ale nie dlatego, że związkowcy z branży spożywczej są spokojniejsi od innych związkowców – protestujący po prostu nie mają siły na bardziej aktywną formę bo w Warszawie jest bardzo gorąco. Tym bardziej, że przeszli już kilka kilometrów – najpierw byli przed Ministerstwem Finansów, później przed Sejmem by w końcu dojść pod Kancelarię Premiera. Jednak mimo spokoju, związkowcy bardzo jasno wyrażają swoje postulaty: przede wszystkim chcą pracy. "Rząd musi zrobić coś, by zapewnić nam pracę. Protestujemy w związku z bezrobociem" – mówili protestujący. Ich zdaniem wysoka akcyza ma wpływ na poziom bezrobocia i dlatego kolejnym postulatem jest jej zmniejszenie i ograniczenie importu żywności.
Foto: Robert Chojecki RMF Warszawa
14:00