Wiele oryginalnych dokumentów przywłaszczył sobie podczas procesu były amerykański oskarżyciel w procesach norymberskich przeciwko zbrodniarzom hitlerowskim, Robert Kempner – donosi niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
2 walizki oraz 21 skrzyń z dokumentami, pochodzącymi z czasów III Rzeszy, FBI skonfiskowała jakiś czas temu w domu jednego z filadelfijskich antykwariuszy. Walton Martin kupił dokumenty po śmierci Kempnera w 1993 r. Antykwariusz ocenia wartość całej kolekcji na 170 tys. dolarów.
Wśród odnalezionych dokumentów znajdują się m. in. dziennik wojenny "Stabu Oldenburg" obejmujący okres od lutego 1941 do ataku na ZSRR w czerwcu 1941 oraz akty prawne z ministerstwa dla okupowanych terenów wschodnich Alfreda Rosenberga.
Połowa kolekcji wg zawartej w miniony poniedziałek ugody – pisze „Spiegel” – zostanie przekazana do muzeum holokaustu oraz amerykańskiego archiwum państwowego w Waszyngtonie. Pozostałą część zbioru zachowa Martin.
Według "Spiegla", motywem działania Kempnera była chęć uchronienia dokumentów przed zniszczeniem. W końcowej fazie procesów wiele dokumentów bezpowrotnie zaginęło.
Procesy norymberskie odbyły się w latach 1945-49. Oprócz procesu głównego, zakończonego skazaniem na karę śmierci 12 oskarżonych, odbyło się 12 dalszych procesów, m.in. przeciwko hitlerowskim lekarzom i prawnikom. Stenogramy i materiały dowodowe liczą 1,5 tys. tomów.
16:30