Od września przejście graniczne na Łysej Polanie w Tatrach nie będzie dostępne dla ciężarówek ważących ponad 7,5 tony. Tatry dla TIR-ów zamkną Słowacy, a to oznacza, że jadące z polski pojazdy będą zawracane.
O wprowadzenie zakazu dla ciężarówek pow. 7,5 tony od wielu miesięcy zabiegały władze lokalne. Przez miejscowości i sam środek parku narodowego przejeżdża rocznie ponad 37 tys. ciężkich pojazdów.
Zakaz przejazdu przez słowacką część Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązuje od 1996 roku. Nie egzekwowano go jednak, gdyż władze słowackie czekały na wprowadzenie podobnej regulacji po polskiej stronie granicy. Chciano uniknąć zawracania ciężarówek, które już dotarły na przejście graniczne.
Słowacy proponują, by ruch na Słowację poprowadzić przez przejście graniczne na Orawie. Wówczas całe Tatry, po obu stronach granicy, byłyby zamknięte dla TIR-ów. Polacy jednak – jak mówią nasi południowi sąsiedzi – nic nie robią w tej sprawie. Dlatego jednostronnie postanowili wprowadzić zakaz.
Według słowackich mediów, polscy samorządowcy nie chcą wprowadzić zakazu wjazdu dla TIR-ów, gdyż zmieniłoby to charakter przejścia granicznego na Łysej Polanie. Taka decyzja nie leży w kompetencji polskich radnych. A dodajmy, że Polacy mieszkający w rejonie drogi na Łysą Polanę od lat domagali się zamknięcia tej trasy dla TIR-ów. Wygląda na to, że ich prośby spełnili... Słowacy.