Śląscy policjanci zlikwidowali wytwórnię polskiej heroiny czyli tzw. kompotu. Narkotyki produkowano w opuszczonych budynkach w pobliżu Dąbrowy Górniczej. Zatrzymano 60-latka i jego 50-letnią pomocnicę, która zajmowała się produkcją.
Wytwórnia narkotyku znajdowała się w budynkach gospodarczych w pobliżu Dąbrowy Górniczej. Nie wiadomo ile narkotyków trafiło na rynek, pewne jest natomiast, że zdolności produkcyjne fabryki były bardzo duże. To nie było wytwarzanie narkotyków na własny użytek – podkreśla Andrzej Gąska z biura prasowego śląskiej policji. „Ta wytwórnia była w stanie wyprodukować do 1000 centymetrów sześciennych narkotyków w ciągu doby. To jest bardzo duża ilość, można powiedzieć już o ilości hurtowej” – powiedział sieci RMF FM. Wyprodukowana heroina była pakowana później w małe paczki, które wystarczyło rozpuścić by były gotowe do sprzedaży. Policja przejęła odczynniki i urządzenia do produkcji. Aresztowano organizatorów produkcji: 60-letniego mężczyznę i 50-letnią kobietę. Mężczyzna jest już znany policji, był karany za przestępstwa gospodarcze. Najprawdopodobniej kobieta zajmowała się nie tylko wytwarzaniem, ale także rozprowadzaniem heroiny.
Jednak to nie jedyny sukces śląskiej policji, również dziś udało się zatrzymać 24-latka z Żor, podejrzanego o rozprowadzanie amfetaminy. Przy zatrzymanym znaleziono 1,5 kg narkotyku o wartości 150 tysięcy złotych. Taka ilość amfetaminy starczyłaby na zrobienie 15 tysięcy porcji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zatrzymany mężczyzna powiązany jest z grupą, rozbitą w sierpniu ubiegłego roku w Zabrzu. Zatrzymano wówczas czterech uzbrojonych w broń maszynową gangsterów oraz przejęto narkotyki o wartości ponad 4 mln zł. Jak mówią policjanci, bardzo prawdopodobne są zatrzymania kolejnych dealerów narkotyków, związanych ze sprawą.
14:25