Amerykańska spółka podwodnych poszukiwaczy skarbów Oddysey Marine Exploration wystąpiła do brytyjskiego ministerstwa obrony o zgodę na wydobycie ładunku z wraku XVII-wiecznego żaglowca, znalezionego niedawno na dnie Morza Śródziemnego.
Amerykanie twierdzą, że są to szczątki okrętu "Sussex", który zatonął w 1694 roku wraz z 500-osobową załogą. Jeśli to prawda, Oddysey natrafiłaby na prawdziwe skarby. Okręt wiózł złote i srebrne monety warte obecnie około 4 miliardów dolarów. "Nie mamy pojęcia, czy we wraku sa rzeczywiście takie skarby, ale znalezisko jest bardzo interesujące z archeologicznego punktu widzenia" - twierdzi rzecznik firmy. Jeśli przypuszczenia Amerykanów się potwierdzą, udałoby się znaleźć największy zatopiony skarb w historii. Wrak jest ciągle własnością brytyjską, ale Londyn może zgodzić się na wydobycie przedmiotów z zatopionej jednostki, przyznając firmie poszukiwawczej część skarbów, jako znaleźne.
foto Archiwum RMF
12:40