1155 złotych czyli 1 procent wartości zapłaci za tzw. Sapiehówkę budynek w centrum Bielska Białej - Maria Krystyna Habsburg spadkobierczyni dawnych właścicieli - tak zdecydowała bielska rada miasta.

REKLAMA

[obraza:20785.jpg:left] Decyzję o sprzedaży Rada Miasta podjęła już rok temu. Habsburgowie jako spadkobiercy mieli prawo pierwokupu. Miasto oddało budynek bez sporów, tym bardziej, że jest zdewastowany, a zapłata była symboliczna. Gdyby chcieli dochodzić swoich prawe na sali sądowej, racja i tak była by po stronie dawnych właścicieli. Zdaniem Benedykta Palucha z Urzędu Miasta ”budynek jest w bardzo złym stanie technicznym. W wyniku przeprowadzonej tutaj ekspertyzy myślę, że da się go uratować.” Faktem jest, że to ewenement w skali kraju. Być może władze Bielska wzięły przykład z ciągnącej się od dawna sprawy spadkobiercy Karola Olbrachta Habsburga Kazimierza Badaniego, który domaga się zwrotu rodzinie pobliskiego browaru żywieckiego. O ile w przypadku browaru chodzi o dobrze prosperującego giganta piwnego, to Sapiehówka jest niemal ruiną.

Mieszkająca na stałe w Szwajcarii Maria Habsburg jeszcze nie wie, że stała się znów posiadaczką części dóbr rodzinnych. Nie wiadomo także co zamierza zrobić z Sapiehówką. W chwili obecnej miasto wraz ze starostwem w Żywcu przygotowuje dla potomków Habsburgów apartament w zamku żywieckim, który kiedyś był własnością rodu. W części zamku swoją siedzibę mają trzy szkoły. Habsburgowie nie domagają się zwrotu całej posiadłości.

Foto Witold Odrobina< RMF FM Kraków

17:30