Rząd wycofał się z okresu przejściowego na połów ryb u naszych wybrzeży przez duże kutry z Unii Europejskiej. O pięcioletni okres przejściowy w tej sprawie występował gabinet Jerzego Buzka. Rząd Leszka Millera ugiął się jednak przed żądaniami Piętnastki, by polskie wody były otwarte dla unijnych kutrów już od pierwszego dnia naszego członkostwa we Wspólnocie.
Takie ustępstwa pozwolą szybko zamknąć rozmowy w sprawie rybołówstwa. To jednak nie jedyna przyczyna zmiany stanowiska. Nasi negocjatorzy doszli do wniosku, że nie mamy szans na dostanie od Unii Europejskiej okresu przejściowego w tej sprawie. "Myślę, że nie byliśmy przekonywujący jeżeli chodzi o znalezienie uzasadnienia dla utrzymania takiego okresu przejściowego" – mówi Danuta Huebner, minister ds. europejskich. Pani minister tłumaczy, że okres przejściowy i tak niewiele pomógłby polskim rybakom. W przypadku rybołówstwa jest bowiem potrzebna gruntowna restrukturyzacja. "Doszliśmy do wniosku, że ważne jest, żeby pomóc polskim rybakom, polskiemu środowisku rybackiemu w dokonaniu restrukturyzacji"– dodaje Danuta Huebner. O to jak pomóc, pytaliśmy wicepremiera i ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskiego. Ten jednak nie udzielił żadnej konkretnej odpowiedzi.
16:35