Hiszpańscy psycholodzy apelują o zachowanie umiaru w obdarowywaniu się prezentami. Dotyczy to przede wszystkim dzieci, które dostają wszystko, czego pragną.
Hiszpańska rodzina wydaje na świąteczne prezenty około 300 euro – najwięcej z całej Unii Europejskiej. Zdarza się, że najmłodsi dostają po kilkanaście upominków i wcale się nie cieszą. Z roku na rok proszą jednak o coraz więcej.
Dzieci, których rodzice spełniają wszystkie życzenia, przestają marzyć, stają sie nerwowe, a zdarza się, że popadają w depresję.
To bardzo poważny problem. Zbyt szczodre obdarowywanie rozwija u dzieci konsumpcyjne podejście do życia, którego nie są w stanie same kontrolować. Dlatego stają się nerwowe i sfrustrowane - argumentuje profesor z uniwersytetu w Barcelonie.
Jej zdaniem, ratunkiem dla rodziców i dzieci jest pisanie krótkich listów do Mikołaja i proszenie dzieci, aby obok nazwy zabawki wyjaśniły, dlaczego chcą tą, a nie inną.