15 lat temu zakończyła się pierwsza rozprawa w dziejach Trybunału Konstytucyjnego. Dotychczas Trybunał wydał ponad 600 orzeczeń. W skład Trybunału wchodzi 15 sędziów, których nominuje Sejm. TK kontroluje ustawy, umowy międzynarodowe oraz inne przepisy wydawane przez centralne organy państwowe. Prezydent, który podpisuje wszystkie ustawy, może - w przypadku wątpliwości prawnych - zwrócić się do Trybunału o zbadanie zgodności każdej z nich z ustawą zasadniczą. Jeżeli Trybunał uzna ustawę za zgodną z konstytucją, to prezydent musi ją podpisać. W przypadku, gdy Trybunał orzeknie, że ustawa jest niezgodna z konstytucją, nie wchodzi ona w życie.

REKLAMA

Sądownictwo konstytucyjne nie istniało w Polsce przed II wojną światową. Dopiero w latach 70. pojawiły się w polskiej doktrynie pierwsze głosy na rzecz sądownictwa konstytucyjnego, a rzeczywistej siły i wyrazu nabrały one w latach 1980-1981. Efektem było dokonanie nowelizacji Konstytucji z 26 marca 1982 roku, która przewidywała powołanie do życia dwóch nowych organów sądowych: Trybunału Stanu oraz Trybunału Konstytucyjnego. Dopiero po trzech latach ostrych sporów uchwalono ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, bo od razu uaktywnili się przeciwnicy sądownictwa konstytucyjnego wskazujący na brak możliwości jego połączenia z zasadami "konstytucjonalizmu socjalistycznego". Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 29 kwietnia 1985 roku była wynikiem kompromisu, a co za tym idzie zawierała szereg ograniczeń pozycji i kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. Ograniczenie najważniejsze zapisane zostało już w nowelizacji Konstytucji z 1982 roku. Orzeczenia Trybunału miały mieć ograniczoną ostateczność, bo orzeczenie o niekonstytucyjności ustawy podlegało rozpatrzeniu przez Sejm, jak wtedy nazywano jednoizbowy parlament, który mógł je odrzucić uchwałą podjętą większością 2/3 głosów. W praktyce polskiemu Trybunałowi Konstytucyjnemu udało się od samego początku zyskać stosunkowo niezależną pozycję i wypracować interesujące orzecznictwo, zwłaszcza w sprawach relacji ustawy i rozporządzenia. Dalej idące zmiany stały się możliwe dopiero w 1989 roku na tle ogólnego procesu transformacji ustrojowej. Jednak choć polska konstytucja została w tym czasie poddana bardzo poważnym zmianom, to niemal nie dotknęły one Trybunału Konstytucyjnego. Nadal więc Sejm, który od 1989 roku stał się pierwszą izbą parlamentu, zachował kompetencję do odrzucania orzeczeń Trybunału o niekonstytucyjności ustawy. Trybunał zaczął odgrywać widoczną rolę w politycznym procesie sprawowania władzy, potrafił sobie też zbudować prestiż i uznanie tak w kręgach polityków, jak i w opiniach doktryny. Problem nadania polskiemu Trybunałowi pełni atrybutów sądu konstytucyjnego pozostawał jednak nadal otwarty i ostatecznie zyskał rozwiązanie dopiero w nowej Konstytucji z 2 kwietnia 1997 roku, zaakceptowanej w referendum z 25 maja 1997 roku i obowiązującej od 17 października 1997 roku. Niemal równocześnie uchwalono też ustawę z 1 sierpnia 1997 roku o Trybunale Konstytucyjnym, dostosowaną do nowego stanu regulacji konstytucyjnej.

08:45