Ujawnienie przez reporterów RMF luki prawnej związanej z mandatami za samochodowymi wycieraczkami - spowoduje zmianę przepisów. Zgodnie z prawem taki druk powinno się doręczyć kierowcy, wpisać jego dane i potwierdzić podpisem otrzymanie kwitku.
Prezydent Warszawy Lech Kaczyński był bardzo ostrożny w formułowaniu myśli na temat ewentualnej zmiany przepisów.
Ta sprawa została w tej chwili postawiona. Będziemy ją niewątpliwie rozważać. Martwić może inna wypowiedź prezydenta, ponieważ Lech Kaczyński zasugerował, że odkrywanie przez nas luk w prawie to krecia robota, która osłabia naszą Polskę: Sądzę, że to jest jeden ze sposobów podważania i tak niezbyt dużej skuteczności funkcjonowania naszego państwa.
To między innymi pan, panie prezydencie jest od tego, aby powstawało dobre prawo bez dziur i luk, natomiast my dziennikarze od tego, by tych luk szukać i je znajdować.
Jak twierdzi Częstochowski Zarząd Dróg: Są także inne narzędzia, możliwości egzekwowania od kierowców opłat. Zresztą zmiana ustawy o drogach publicznych w wielu punktach jest ułomna prawnie, w wielu sytuacjach nie tylko w parkowaniu – także w innych dziedzinach i wymaga jak najszybszych zmian. W tej chwili mandat możemy traktować jako przypomnienie.