Dwa psy śmiertelnie pogryzły 66-letnią kobietę. Do zdarzenia doszło w Janówku pod Warszawą. Właściciel psów został już zatrzymany. Grozi mu do 5 lat więzienia.
66-letnia kobieta wyszła po południu na spacer. W pewnym momencie na polnej drodze, na tyłach jednej z pobliskich posesji zaatakowały ją dwa psy.
Kobieta zaczęła krzyczeć. Usłyszał ją mąż i wraz z synem próbował jej pomóc. Ranną kobietę przewieziono do szpitala, gdzie zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Oba psy zostały odwiezione do schroniska. Ustalamy jak doszło do tragedii - mówi Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji.
Właścicielowi psów za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat więzienia.