Zdezelowane i stare windy w wieżowcach, widmo PRL-u wyzierające z szarych, betonowych bloków z wielkiej płyty, budowanych w pośpiechu w czasach Edwarda Gierka. Jak mówią specjaliści od stanu technicznego urządzeń, tylko w samym Olsztynie do wymiany nadaje się aż 500 dźwigów.

REKLAMA

W Polsce wymiany wymaga tysiące wind. Wszak to przestarzałe już technologie, rozwiązania techniczne – mówią specjaliści. Urządzenia więc – przyznają – mogą się psuć, z pewnością nie są niezawodne. Dlatego zaleca się, by instalować nowe urządzenia, windy, które będą odpowiadały obecnym normom.

Tym czasem jednak mieszkańcy wieżowców skazani są na przestarzałe windy. Czasem - jak przyznają – strach do niej wsiąść.

15:00