Protest prywatnych przewoźników obsługujących trasę Lublin-Warszawa. Do stolicy nie wyjechało większość busów z firm funkcjonujących na rynku. Ich zdaniem urzędnicy forują jednego z przewoźników. Dlatego zamiast na przystanek, kilkanaście busów podjechało pod Urząd Marszałkowski w Lublinie.
Właściciele, zatrudnieni kierowcy i rodziny przewoźników urządzili pikietę pod lubelskim urzędem. Domagają się równego traktowania wszystkich przewoźników. Zdaniem protestujących jedna z firm jest szczególnie faworyzowana przez urzędników, co ma odzwierciedlenie w nowych rozkładach jazdy. Otrzymała ona tyle kursów co pozostałe firmy razem wzięte. A to – jak mówią protestujący – grozi upadkiem ich firm.
Te kursy są tak ustawione, że busy są przed nami 15 minut. Na tak długiej trasie nie jesteśmy w stanie zebrać ludzi - tłumaczą. Jeżeli on przede mną jedzie i podstawi mi 3-4 samochody, to ja biorę 2-3 osoby.
Do pikietujących wyszła już marszałek województwa. W tej chwili trwa „okrągły stół” przewoźników i urzędników.
12:10