Kiedy poznamy rozwiązanie zagadki Rywina? Najprawdopodobniej znacznie się to opóźni. Przydzielony do sprawy sędzia poprosił o przeniesienie procesu - mającego rozpocząć się we wrześniu - do sądu wyższej instancji. Sąd apelacyjny uznał, że wniosek ten jest zasadny.
Sędzia Igor Tuleja chciał, aby wyjaśnieniem „Rywingate” zajął się sąd okręgowy, a nie rejonowy, dlatego, że sprawa jest bezprecedensowa, towarzyszy jej wyjątkowe zainteresowanie opinii publicznej i mediów, a dodatkowo, świadkami są osoby sprawujące najwyższe funkcje w państwie.
To wszystko, według sędziego Tulei, powoduje, że wyjaśnieniem afery powinni zająć się sędziowie z większym doświadczeniem.
Taką możliwość scedowania sprawy na sąd wyższej instancji dały przepisy wprowadzone miesiąc temu. Uzasadnienia sądu apelacyjnego wysłuchała warszawska reporterka RMF Beata Lubecka:
W ubiegłym tygodniu Lew Rywin, podejrzany o złożenie łapówkarskiej propozycji, w wywiadzie dla „Trybuny” powiedział, że swoją wersję wydarzeń zdeponował u adwokata, a okoliczności tajemniczej propozycji, jaką złożył Agorze w imieniu „grupy trzymającej władzę” wyjawi dopiero na sali sądowej.
10:15