Najwięksi plantatorzy buraków cukrowych w woj. zachodniopomorskim zapowiadają, że nie będą w tym roku odstawiać surowca do cukrowni. Zakład w Szczecinie jest im winien 4,5 mln zł za ubiegłoroczny skup. Rolnicy nie mają co liczyć, że w najbliższym czasie dostaną swoje pieniądze. Skup ich po prostu nie ma i raczej mieć nie będzie, gdyż banki nie chcą udzielić kredytu.

REKLAMA

Organem założycielskim szczecińskiej cukrowni jest urząd wojewódzki. Wicewojewoda Andrzej Durka nie ukrywa, że atmosfera wokół cukrowni raczej nie sprzyja rozmowom z bankami na temat kredytowania. Chodzi tu o taką postawę zarówno cukrowni, jak i samych producentów, która stworzy klimat wiarygodności całego przedsięwzięcia. Dzisiaj, niestety, są rozbieżne interesy – wyjaśnia Durka.

Część plantatorów zapowiada, że w tym roku zrezygnuje z kopania buraków. Jak mówi jeden z rolników: Taniej będzie nie ruszać ich z ziemi. Muszę przecież zapłacić za wykopki, za transport.

Inni rolnicy domagają się przesunięcia tegorocznych limitów z cukrowni Szczecin, z którą mają podpisane kontrakty, na cukrownię w Gryficach i Kluczewie. One bowiem są wypłacalne. Na to jednak nie zgadza się wojewoda.

Foto: Archiwum RMF

13:30