W Kalifornii od jutra będzie można oglądać filmy reklamowe zachęcające mieszkańców, by wsparli inicjatywę, dzięki której na prezydenta będą mogły kandydować osoby, które urodziły się poza granicami USA.
Dotyczy to zwłaszcza gubernatora stanu Arnolda Schwarzeneggera. Polityk od dawna nie ukrywa, że chciałby być gospodarzem Białego Domu.
Problem polega jednak na tym, że amerykańska konstytucja zabrania ubiegania się o urząd prezydenta urodzonym w innych krajach.
Reklamówki to dzieło grupy działającej na rzecz zmian w konstytucji. Zawarto w nich między innymi słowa "Nie możesz wybrać kraju, w którym się urodziłeś, ale możesz wybrać kraj, który pokochasz".