Poznańscy policjanci powinni od dzisiaj sprawniej pracować. A wszystko dzięki systemowi satelitarnego monitorowania radiowozów. System kosztował ponad 700 tys. złotych. Większość tej kwoty wyłożył samorząd.

REKLAMA

Dzięki GPRS dyżurny poznańskiej komendy miejskiej widzi na monitorze swojego komputera wszystkie radiowozy i wie, co dokładnie robi załoga każdego z nich. W przypadku interwencji wystarczy wprowadzić adres i już wiadomo, kto ma jechać na miejsce zdarzenia. Wcześniej dyżurny musiał się łączyć z wszystkimi jednostkami.

To jednak nie wszystko. Zdaniem komendanta miejskiej policji Zdzisława Stachowiaka: Do tej pory było tak, że policjant musiał kierować, gonić, uważać i jeszcze przez radiostację podawać swoje położenie. Teraz wystarczy przyciśnięcie przycisku i już nic więcej nie musi robić, tylko skupia się na pościgu. Jest to bezpieczniejsze dla policjantów.

Na razie w GPRS-y wyposażono nieco ponad połowę radiowozów. Kiedy znajdą się pieniądze na resztę – nie wiadomo.

FOTO: Archiwum RMF

19:30