Jak w ostatnich dniach donoszą media, polskie służby mogły zakupić program Pegasus, który służy do szpiegowania i jest uznawany za niewykrywalny. Opozycja żąda wyjaśnień od premiera, a Morawiecki uspokaja.
Joanna Kluzik-Rostkowska z PO-KO mówiła na konferencji w Sejmie, że w ostatnim czasie pojawił się wielki znak zapytania, czy prawdą jest, że polskie służby specjalne posiadają system do elektronicznej inwigilacji Pegasus.
Posłanka podkreśliła, że specjaliści nazywają ten system "bombą cybernetyczną". Wszystkie wypowiedzi członków rządu i innych osób związanych z PiS każą nam myśleć o tym, że ten system jest w Polsce. Nie usłyszeliśmy zaprzeczenia, że go nie ma, jedynie takie sugestie, że być może jest, a być może go nie ma albo (wypowiedzi) "nie pamiętam jak się nazywa ten system, na którym pracujemy" - mówiła Kluzik-Rostkowska.
Jak mówiła, system Pegasus pozwala na uzyskanie dostępu do każdego telefonu komórkowego i wgląd m.in. w prowadzone korespondencje bez wiedzy i zgody użytkownika. Dodała, że system Pegasus jest niewykrywalny.
W związku z tym, że każdy użytkownik telefonu w Polsce może być narażony na to, że służby zechcą sięgnąć po ten system i z niego skorzystać. Sprawa jest tak ważna, że czas najwyższy zadać pytanie premierowi, chcielibyśmy się dowiedzieć i żądamy odpowiedzi od szefa rządu - czy system Pegasus został przez służby specjalne polskie zakupiony. Jeśli tak, to kto o tym decydował, czy premier był o tym poinformowany, w ilu przypadku ten system został już użyty, jak ten system jest autoryzowany? - wyliczała posłanka PO-KO.
Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że wszystko, co dotyczy sprawy posiadanie przez CBA oprogramowania szpiegowskiego Pegasus, pozwalającego na zdalny nieograniczony dostęp do smartfonów zostanie "w stosownym czasie wyjaśnione".
Oczywiście wszystko, co trzeba, będzie w stosownym czasie wyjaśnione - powiedział premier w środę podczas konferencji prasowej na przejściu granicznym w Świecku.
Pegasus to program stworzony do walki z terroryzmem. Jeżeli telefon zostanie przez niego zainfekowany, to program uzyskuje dostęp do całej zawartości urządzenia, łącznie z nagraniami, pocztą, czy treścią rozmów, które prowadzimy w komunikatorach.
Pegasus może też przejąć kontrolę nad głośnikiem i kamerą, przez co pozwala na bieżąco podsłuchiwać rozmowy i śledzić obraz z najbliższego otoczenia.
Zaletą programu jest to, że jest on bardzo trudny do wykrycia, a przy jakiejkolwiek próbie namierzenia znika i zaciera po sobie elektroniczne ślady.