Polska może wpłynąć na stanowisko Parlamentu Europejskiego w sprawie gazu z łupków - dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM. Eurodeputowany z Polski, Bogusław Sonik może zostać sprawozdawcą raportu nt. gazu łupkowego komisji środowiska PE.
Jest to raport, który będzie głosowany na sesji plenarnej i stanie się stanowiskiem europarlamentu w sprawie gazu łupkowego. Raport nie ma znaczenia legislacyjnego, ale będzie zawierać propozycje i wytyczne, które będą wpływać między innymi na stanowisko Komisji Europejskiej. Dokument ma zbadać unijne ustawodawstwo z zakresu ochrony środowiska w odniesieniu do wydobywania gazu z łupków. Chodzi o to, by sprawdzić, czy unijne prawo np. o wodach gruntowych czy glebie może objąć swoim zakresem gaz z łupków.
Dzisiaj frakcje polityczne zdecydowały w Strasburgu, że sprawozdawcą będzie europoseł z Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO. O raport walczyli także Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (członkiem jest PiS). Przypisanie raportu do EPL oznacza, że szansę na to, by zostać sprawozdawcą ma polski eurodeputowany Bogusław Sonik.
Sonik zasiada w komisji ds. środowiska i od dawna zajmuje się gazem łupkowym. W rozmowie z naszą korespondentką zapowiedział, że będzie walczyć o przyznanie mu raportu.
Gdyby sprawozdawcą został Sonik, miałby wpływ na dobór ekspertów i to on kształtowałby kompromisowe poprawki. Z pewnością wydźwięk raportu byłby bardziej pozytywny i korzystniejszy dla Polski.