Szczecińska policja wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy, winnych zaniedbań, w wyniku których zginął pistolet z depozytu jednego z komisariatów. Pistolet był w depozycie od 2002 r., znaleziono go w samochodzie z narkotykami.
Według nieoficjalnych informacji, wśród osób, które zawiniły są komendant i zastępca komisariatu.
To nie pierwszy przypadek zaginięcia dowodów rzeczowych z tego posterunku. Na początku roku z magazynu zniknęły 64 pakiety papierosów oraz 25 sztuk półlitrowych butelek spirytusu bez akcyzy. Wtedy śledztwo umorzono.