Ciało 35-letniego Polaka znalazła w piątek w Wiedniu austriacka policja. Zwłoki leżały w samochodzie, mężczyzna został trafiony trzema pociskami - w ramię, w głowę i w szyję. Polak pochodził z rejonu Krakowa.
Nie wiadomo na razie, czy strzały padły w należącym do Polaka samochodzie, w którym znaleziono ciało. Jest pewne, że strzelano z bardzo małej odległości.
Zwłoki Polaka, znajdujące się na przednim fotelu pasażera, znalazł w piątek po południu przypadkowy przechodzień. Samochód był zaparkowany koło jednego z parków. Z zeznań świadków, którzy słyszeli strzały, wynika, że zabójstwa dokonano o godz. 3.15 nad ranem. Jego motywy nie są na razie znane.