Syria prosi ONZ o pilną pomoc po tym, jak pęknięcie tamy w północnej części kraju spowodowało zalanie kilku wiosek. Według oficjalnych danych zginęło co najmniej 20 osób, wiele uznano za zaginione. Setki domów zostało całkowicie zniszczonych.
Strażacy, którzy przyjechali z pomocą na miejsce tragedii mówią, że niektóre wioski w ogóle przestały istnieć: Trudno sobie to wyobrazić. Woda zabrała całe domy. Nie zostało nic. W życiu czegoś takiego nie widziałem - powiedział jeden z ratowników.
Tamę Zeezon ukończono w 1996 roku. Zbudowano ją w celu przechwytywania wody deszczowej. Znaczna część syryjskich terenów uprawnych korzysta ze sztucznego nawadniania.
10:00