588 osób pełniących dziś lub w przeszłości funkcje publiczne było zarejestrowanych jako osobowe źródła informacji spec służb. Nie sposób jednak sprawdzić czy były one tajnymi współpracownikami; nie zachowały się żadne inne dokumenty.

REKLAMA

Nazwisk tych osób nie znamy, ale wiadomo, że wielu z nich to adwokaci i sędziowie. Są jednak i politycy – ponad 50 parlamentarzystów, 16 ministrów i wiceministrów, dwie osoby z Kancelarii Prezydenta i na dokładkę ponad 40 osób pracujących w publicznych mediach.

Nie mogliśmy odszukać ich teczek personalnych, na podstawie których moglibyśmy podjąć postępowanie wyjaśniające - mówi Bogusław Nizieński, który nawet w ostatnich godzinach urzędowania nie tracił animuszu i wiary w wytropienie lustracyjnych kłamców: My ciągle szukamy czy gdzieś nie znajdą się jakieś inne dokumenty. Liczymy jeszcze na tak zwany odzysk z worów, w których znajdowały się teczki personalne tajnych współpracowników przeznaczone do zniszczenia.

Teraz te poszukiwania będzie prowadził zupełnie inny skład sędziów. Cała dotychczasowa trójka – rzecznik i jego dwóch zastępców odeszła. Nowym rzecznikiem jest Włodzimierz Olszewski, były przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.