Zastępca szefa ochrony jednego z olsztyńskich hipermarketów trafił do aresztu pod zarzutem kradzieży z włamaniem do firmy, którą miał ochraniać. Złodzieje wynieśli ze sklepu sprzęt rtv, biżuterię i kosmetyki warte ok. 900 tys. zł. Skradzionego sprzętu nie udało się odnaleźć.
Według prokuratury przy zuchwałym włamaniu do hipermarketu Leclerc, do którego doszło z soboty na niedzielę, musieli współpracować jego ochroniarze. Sklep ma oddzielnie chronione sektory, w środku kamery, a ochrona jest wewnątrz i na zewnątrz. W sektorze, w którym bezpośrednio doszło do włamania, były wyłączone wszystkie urządzenia alarmowe.
Złodzieje weszli do hipermarketu najprawdopodobniej przez okienko w dachu. Bez współpracy z ochroną trudno byłoby dokonać tego włamania.
Dziś zastępcę szefa ochrony Andrzeja K. aresztował olsztyński sąd. Jutro będzie rozpatrywany wniosek o aresztowanie szefa ochrony Leclerca. Obu mężczyznom prokuratura zarzuciła współudział w kradzieży z włamaniem.
20:55