Prom "Księżniczka Skandynawii", z prawie dziewięciuset osobami na pokładzie, szczęśliwie dotarł do portu Kristiansand w Norwegii. Na statku w nocy wybuchł pożar. Załoga widząc co się dzieje, nadała sygnał SOS.

REKLAMA

W stan mobilizacji postawiono kilkadziesiąt jednostek straży przybrzeżnej operujących na Morzu Północnym. W nocy naszej załodze udało się ugasić ogień. Udało im się też w końcu ponownie uruchomić silniki. Nie mieliśmy też żadnych doniesień o rannych - powiedział Matthew Mace ze straży w szkockim Aberdeen.

Mimo że zakończyło na strachu - a może właśnie dlatego - przedstawiciele przewoźnika obiecali, że jeszcze przez jakiś czas pasażerowie będą mogli skorzystać z porad psychologa.

18:15