Polski statek z węglem zatonął w Kanale Śródlądowym w Nadrenii Północnej - Westfalii w Niemczech. Frachtowiec poszedł na dno po kolizji z holenderskim statkiem Ronaris – poinformował urząd komunikacji wodnej z Minden. Podczas kolizji nie ucierpiał nikt z załóg obu statków.

REKLAMA

Przyczyną zderzenia była prawdopodobnie gęsta mgła. Holenderska jednostka uszkodziła rufę polskiego statku, jego tylna część osiadła na dnie kanału, na głębokości czterech metrów. Polska jednostka przewoziła pięćset ton węgla. Ruch na kanale będzie wstrzymany przez dwa dni.

Kanał Śródlądowy łączy Łabę z kanałem Dortmund - Ems na zachodzie Niemiec i jest częścią drogi wodnej łączącej Ren z Odrą.

06:10