1 lutego Niemcy zaczną wycofywać swoje wojska służące w Afganistanie w ramach natowskich Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Taką decyzję podjął w czwartek Bundestag.
Parlament podjął decyzję znaczną większością głosów. Poparło ją 424 posłów, 107 było przeciw, 38 wstrzymało się od głosu. Przed głosowaniem niemiecki rząd pozytywnie ocenił udział Niemiec w misji w Afganistanie. Afganistan nie jest już bezpieczną przystanią dla międzynarodowego terroryzmu - powiedział szef dyplomacji Guido Westerwelle, choć przyznał, że jednocześnie jasne jest, że (...) droga do trwałego pokoju i pojednania jest jeszcze daleka.
Minister obrony Thomas de Maiziere bronił natomiast decyzji niemieckiego rządu sprzed 10 lat o zaangażowaniu niemieckich sił w Afganistanie. Już wcześniej wiadomo było, ile krwi i pieniędzy kosztuje podobna interwencja, jednak była to słuszna decyzja - zaznaczył.
Od 1 lutego na północy Afganistanu będzie stacjonowało maksymalnie 4900 żołnierzy Bundeswehry zamiast 5350 jak dotychczas. Do stycznia 2013 roku niemieckie siły w tym kraju zostaną zredukowane o kolejnych 500 żołnierzy.
Międzynarodowa interwencja pod dowództwem NATO ma się zakończyć do 2014 roku. Jednak nawet po tym terminie w Afganistanie zostaną niemieccy żołnierze, którzy mają szkolić afgańskie siły bezpieczeństwa.