Na autostradzie A 4 w okolicach miejscowości Bad Hersfeld w Hesji doszło do groźnego wypadku. W jadącym z Polski autokarze, doszło do zapalenia się silnika. W czasie ewakuacji pasażerów jedna osoba została ciężko ranna.
Autokarem jechało 46 turystów. Jak powiedział berlińskiemu korespondentowi RMF oficer dyżurny policji autostradowej, kiedy wybuchł pożar, ludzie jadący autobusem wpadli w panikę. Kierowca natychmiast zatrzymał się na pobliskim parkingu. Wszyscy opuścili pojazd. Niektórzy wbiegli na autostradę. Na szczęście jak mówią policjanci w tym czasie nie jechał żaden samochód.
Jeden z pasażerów opolskiego autobusu – nie wiadomo dlaczego – pobiegł w stronę pobliskiego mostu, z którego spadł lub wyskoczył. Upadł z wysokości 7 metrów. Ciężko rannego przewieziono do szpitala w miejscowości Bad Hersfeld. Pozostałymi pasażerami zainteresował się czerwony Krzyż, organizując im autobus zastępczy.
Autokar spłonął całkowicie. Zdaniem policji, przyczyną pożaru mógł być defekt techniczny pojazdu.
11:00