Alarm bombowy ogłoszono w budynkach rządowych w Nicei. Po tym, jak policja otrzymała anonimowy telefon o podłożonych tam dwóch bombach, francuskie władze ewakuowały cały kompleks centrum administracyjnego, w którym normalnie pracuje ponad 2,5 tys. osób. Budynki przeszukiwane są teraz przez saperów.

REKLAMA

Francuskie władze są szczególnie wyczulone na takie sytuacje zwłaszcza po tym, jak trzy dni temu w eksplozjach w hotelach na francuskiej Riwierze rannych zostało 16 osób.

Do niedzielnych zamachów przyznali się korsykańscy separatyści.

Foto: Archiwum RMF

13:50