Członkowie Ogólnopolskiego Komitetu na Rzecz Niekaralności Posiadania Narkotyków Miękkich chcą weta prezydenta do nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
We czwartek członkowie komitetu przesłali przewodniczącym klubów parlamentarnych list z argumentami przeciwko nowelizacji i dołączoną porcją marihuany. "Walczymy ze złą ustawą, ze złym prawem, które niczemu nie służy, prawem budowanym na ludzkich emocjach i fobiach, prawem, które tak naprawdę daje wyborcom złudzenie załatwienia problemu. Chcemy bronić interesu tych wszystkich ludzi, którzy mają sporadyczny kontakt z narkotykami" - mówił Bartek Morzycki z Ogólnopolskiego Komitetu na rzecz Posiadania Narkotyków Miękkich:
Przeciwnicy zawartych w nowelizacji restrykcyjnych rozwiązań - zakładających między innymi karę do trzech lat więzienia za samo posiadanie środków odurzających - mają nadzieję, że prezydent ustawę zawetuje. Przekonują, że nowe prawo nie uderza w producentów narkotyków i dilerów, tylko w ludzi, którzy mają z używkami przypadkowy kontakt. Zdaniem Bartka Mokrzyckiego restrykcyjne prawo w żadnym z państw nie rozwiązało problemu narkomanii. "Przyjęta nowelizacja stanowi poważne zagrożenie dla wolności obywatelskiej. Narkotyk będzie mógł być komuś podłożony, podobnie jak stało się to w tej chwili, z pomocą tego listu" - twierdzi Mokrzycki. W niedzielę w kilkunastu polskich miastach członkowie komitetu zorganizują manifestacje i pikiety przeciwko zaostrzeniu antynarkotykowych przepisów.
Członkowie komitetu czekają na weto prezydenta, tymczasem Barbara Labuda z Kancelarii Prezydenta już wcześniej zapowiedziała w rozmowie z siecią RMF, że będzie doradzała prezydentowi, by ustawę podpisał. Aleksander Kwaśniewski musi podjąć decyzję w tej sprawie do końca przyszłego tygodnia.
00:15