Małżeństwo spod Woroneża ułożyło największa na świecie krzyżówkę, która kandyduje do Księgi Rekordów Guinessa. Nie bardzo wiadomo, jak ją rozwiązywać - ma powierzchnię średniej wielkości mieszkania .
Przeciętna krzyżówka to raptem kilkadziesiąt haseł, można ją rozwiązać na przykład na kolanie w tramwaju. Jak rozwiązywać krzyżówkę o powierzchni 48 metrów - nie ma pomysłu, tym bardziej, że z trudem zmieści się ona w przeciętnym mieszkaniu. Przy tym zawiera 64 tysiące haseł.
Autorzy, Swietłana i Siemion Biełajewowie, twierdzą, że ambitny amator będzie rozwiązywał ich krzyżówkę około dwóch lat. By mu ułatwić zadanie, wszystkie hasła zebrali w dwóch opasłych tomach. Układali gigantyczną łamigłówkę 7 lat i jak twierdzą, pobili dotychczasowy rekord o prawie 15 tysięcy haseł.