74-letnia Elżbieta P. ze Szczecina została skazana na 5,5 roku więzienia za handel narkotykami. Jest to prawdopodobnie najstarsza dilerka w Polsce. Proceder uprawiała wraz ze swoim synem, którego sąd skazał na 6 lat więzienia.
Kobietę zatrzymano przed 2 laty w jej mieszkaniu. Podczas przeszukania policja znalazła prawie 400 gramów poporcjowanej amfetaminy i marihuany, 180 tabletek ekstasy, kilkadziesiąt litrów spirytusu, papierosy bez akcyzy, a nawet broń.
Elżbieta P. sprzedawała narkotyki, papierosy i alkohol przez 2,5 roku. W chwili zatrzymania powiedziała policjantom, że w ten sposób chciała sobie dorobić do skromnej emerytury. A jak się okazało, kobieta dorabiała i to całkiem nieźle: według szacunków nawet 30 tys. zł miesięcznie.
Prowadzone po zatrzymaniu śledztwo wykazało, że kobieta nie działała sama. Taki sam proceder prowadził jej syn Bogusław; można więc mówić o rodzinnym interesie.
Jak się okazuje, syn pani Elżbiety wykazał się „prawdziwym zmysłem marketingowym”. Wyrobił sobie - wprawdzie ręcznie - wizytówki, które rozdawał zjawiającym się u niego osobom, aby później nie miały problemu się z nim skontaktować – tłumaczył sędzia.
Foto: Archiwum RMF
08:30