Liczące 16,5 tysiąca lat malunki naskalne znajdujące się na ścianach słynnej jaskini Lascaux we Francji mogą przedstawiać najstarszy schemat księżycowego kalendarza - podaje serwis BBC.

REKLAMA

Niemiecki naukowiec, dr Michael Rappenglueck z Uniwersytetu Monachijskiego uważa, że kropki narysowane przy malunkach zwierząt - byka, antylopy i konia symbolizują 29-dniowy cykl Księżca. Byłby to więc najstarszy kalendarz księżycowy, jaki stworzył człowiek. Michael Rappenglueck uważa również, że na malowidłach w jaskini Lascaux można odnaleźć rysunki niektórych gwiazd. Na jednej ze ścian w jaskini znajduje się bowiem malowidło przedstawiające trzy postacie: byka, tajemniczego człowieka-ptaka oraz równie dziwnego ptaka na patyku. Oczy tych postaci reprezentują, zdaniem niemieckiego uczonego, trzy gwiazdy - Wegę, Deneb i Altair, wchodzące w skład konstelacji Letniego Trójkąta. Obecnie te trzy gwiazdy są jednymi z najjaśniejszych obiektów widocznych na półkuli północnej w środku lata. Około 17 tysięcy lat temu ten obszar nieba nigdy nie chował się za horyzontem i prawdopodobnie najlepiej widoczny był wczesną wiosną. "Obraz" Letniego Trójkąta to nie jedyny dowód na to, że człowiek prehistoryczny interesował się niebem: w pobliżu wejścia do jaskini Lascaux znajduje się kompleks malowideł, przedstawiających byka. Rysunek nad grzbietem byka przypomina Plejady (dobrze widoczna na niebie gromada 250 gwiazd, spośród których kilka można dostrzec gołym okiem), zwane też "Siedmioma Siostrami". Na rysunku byka znajdują się też punkty, mogące reprezentować inne gwiazdy, sąsiadujące z Plejadami. Jest to tym bardziej interesujące, że w okolicy Plejad widoczne są gwiazdy, których układ powoduje, że od starożytności zwane były gwiazdozbiorem byka. Interpretacja malunków w Lascaux dr Rappenglueka może być dowodem, że historia ludzkich skojarzeń tej części nieba z bykiem sięga wielu tysięcy lat wstecz. Według niemieckiego badacza rysunki gwiazd wskazują, że nasi przodkowie dysponowali wiedzą większą, niż dotąd sądziliśmy. Rappenglueck dowodzi, że odkryte w 1940 roku malowidła byków, koni i antylop nie są jedynie wyrazem talentu artystycznego. Można je uważać za przejaw wiedzy i przypuszczać, że jaskinia stanowiła coś w rodzaju prehistorycznego planetarium. "Malunki są mapami prehistorycznego kosmosu: ich niebo pełne było zwierząt i duchów- przewodników" - podsumowuje Rappenglueck. Naukowiec jako mapę nieba określa także pochodzące sprzed 14 tysięcy lat malunki w jaskini Cueva di El Castillo w Hiszpanii (pasmo gór Pico del Castillo). Znajduje się tam wzór, układający się w linie krzywe, złożony z kropek i punktów. "Rzuca się w oczy, że to przedstawienie konstelacji, zwanej Koroną Północy" - twierdzi Rappenglueck. Archeolodzy, którzy dotąd zapoznali się z wnioskami Rappengluecka zgadzają się, że są one wiarygodne i że być może odkrył on najstarszy dowód ludzkiego zainteresowania gwiazdami i Księżycem.

13:30